Kliknij tutaj --> 🎇 nic wiecznego na świecie radość się z troską plecie

Ten śnieg z nienagła zéjdzie, A ziemia, skoro słońce jej zagrzeje, W rozliczne barwy znowu sie odzieje. Nic wiecznego na świecie: Radość sie z troską plecie, A kiedy jedna weźmie moc nawiętszą, W ten czas masz ujźrzeć odmianę naprędszą. Ale człowiek zhardzieje, Gdy mu się dobrze dzieje, Więc też kiedy go Fortuna omyli, Nic wiecznego na świecie: Radość się z troską plecie, A kiedy jedna weźmie moc nawiętszą, Wtenczas masz ujrzeć odmianę naprędszą. Ale człowiek zhardzieje, Gdy mu się dobrze dzieje; Więc też, kiedy go Fortuna omyli, Wnet głowę zwiesi i powagę zmyli. Jeden z aforyzmow z piesni Kochanowskiego "Nie porzucaj nadzieje". Jan Kochanowski, autor piesni IX "Nie porzucaj nadzieje" zawarl w tym utworze zlota mysl: "Nic wiecznego na swiecie: Radosc sie z troska plecie". Calkowicie zgadzam sie ze zdaniem autora. Argumentem na poparcie tego sformulowania jest samo zycie, Wybierz jeden ze słynnych Wyruszyliśmy ze stacyjki. Już na początku mocny akcent – spotkanie z nowiutkim jak spod igły św. Janem Nepomucenem. Kilka lat temu figurka świętego umieszczona przy murze Analiza pieśni Jana Kochanowskiego. “Nie porzucaj nadzieje…”. Pieśń oznaczona numerem IX znajduje się w Księgach Wtórnych Jana Kochanowskiego.W tej pieśni podmiot liryczny zwraca się do “ty” lirycznego (adresata).Utwór zaliczany jest więc do liryki zwrotu do adresata.Słowa pieśni sa skierowane do słuchacza,adresata,który Quels Sont Les Sites De Rencontres Les Plus Fiables. REKLAMA Zgodnie z tradycją, uroczystość rozpoczęła się mszą św. w Sanktuarium św. Idziego, po której jubilaci przenieśli się do restauracji "Baśniowa". - "Nic wiecznego na świecie, radość się z troską plecie" - cytatem z Jana Kochowskiego przywitała złotych i diamentowych jubilatów Małgorzata Buźniak, kierownik USC w Wyszkowie. - I te troski, i te radości, i różne drogi i ścieżki towarzyszą wam od dnia, w którym na ślubnym kobiercu przyrzekaliście sobie miłość, wierność i uczciwość małżeńską. Życie nauczyło was wiele: szanować człowieka, siebie nawzajem, ugruntowało miłość, wierność i przywiązanie. Wspólne 50 czy 60 lat to symbol wierności i miłości rodzinnej, to dowód zrozumienia istoty związku małżeńskiego, symbol wspólnoty rodziny. Podziękowała jubilatom za wszystko, czego dokonali w swoim wspólnym życiu; za miłość, ofiarność, zrozumienie, za wychowanie dzieci, za przykład życia, za każdy siwy włos na ich skroni. Niestety pandemia uniemożliwiła świętowanie jubileuszu w 2020 roku. Ale Prezydent Andrzej Duda nadał małżonkom, a w jego imieniu wręczył burmistrz Grzegorz Nowosielski, "Medale za Długoletnie Pożycie Małżeńskie". Jak zauważyła kierownik USC, na żaden inny medal nie pracuje się tak długo, bo aż dni i nocy. Jeszcze dłuższym stażem może pochwalić się 14 par, świętujących w 2020 roku Diamentowe Gody, które uhonorowano okolicznościowymi dyplomami (medale otrzymali przy 50. rocznicy ślubu). Wszystkim jubilatom życzenia złożył burmistrz Grzegorz Nowosielski, a ks. dziekan Zdiszław Golan przekazał pamiątkowe upominki. A potem było jak na prawdziwym weselu - zespół, muzyka, poczęstunek i zabawa. Złote Gody (50-lecie małżeństwa) obchodzili: Barbara i Jerzy Bajorkowie Teresa i Jan Bednarczykowie Krystyna i Tadeusz Bernatowie Jadwiga i Stanisław Brejnakowie Krystyna i Kazimierz Brykowie Zofia i Kazimierz Chmielewscy Honorata i Władysław Cholewscy Janina i Julian Ciachowie Sławomira i Marian Czyżowie Janina i Marian Delugowie Maria i Kazimierz Denisowie Janina i Leopold Garwolińscy Krystyna i Marian Gryczowie Marianna i Julian Jabłońscy Elżbieta i Jan Janiszewscy Jadwiga i Jan Jaworscy Grażyna i Lech Jechnowie Henryka i Kazimierz Kaczmarscy Barbara i Piotr Kajdanowiczowie Jadwiga i Grzegorz Karpowie Maria Zawistowska-Kępczyńska i Wacław Kępczyński Halina i Adam Konarscy Maria i Jerzy Kornaccy Marianna i Mieczysław Kozowie Zofia i Jan Kozonowie Danuta i Czesław Krucińscy Zofia i Jerzy Kucharscy Teresa i Mieczysław Leszczyńscy Zofia i Ryszard Michałowscy Hanna i Kazimierz Milewscy Jadwiga i Wacław Napłoszkowie Janina i Ryszard Nawałowie Czesława i Kazimierz Ojrzyńscy Urszula i Janusz Olszewscy Halina i Marian Osowieccy Janina i Tadeusz Owczarkowie Wanda i Wiesław Pakiełowie Hanna i Jerzy Pakułowie Halina i Jerzy Ponichterowie Elżbieta i Eugeniusz Rozwadowscy Stanisława i Marian Rukatowie Krystyna i Zenon Rutkowscy Krystyna i Czesław Salwinowie Danuta i Zdzisław Sobocińscy Władysława i Janusz Soliwodowie Janina i Zygmunt Szymanikowie Zofia i Ryszard Świdwowie Halina i Wiesław Świerczowie Krystyna i Henryk Ternożkowie Elżbieta i Jan Wasilewscy Jadwiga i Sławomir Witkowscy Alina i Wiesław Wojtasiewiczowie Danuta i Edward Wróblowie Henryka i Andrzej Wróblewscy Teresa i Kaizmierz Zemłowie Henryka i Roman Zgliniccy 60-lecie małżeństwa (Diamentowe Gody) obchodzili: Michalina i Antoni Balińscy Izabella i Stanisław Beredowie Helena i Zenon Borzymkowie Genowefa i Benedykt Gąskowie Krystyna i Tadeusz Jadaccy Regina i Józef Kłębkowie Marianna i Marian Kowalewscy Elzbieta i Jan Królowie Marianna i Daniel Maciejewscy Zofia i Jan Mazurowie Janina i Roman Mrozowie Barbara i Janusz Pawluczukowie Teresa i Mieczysław Śniadałowie Karolina i Andrzej Wartecz-Warteccy Nie porzucaj nadzieje, Jakoć się kolwiek dzieje: Bo nie już słońce ostatnie zachodzi, A po złej chwili piękny dzień przychodzi. Patrzaj teraz na lasy, Jako prze zimne czasy Wszystkę swą krasę drzewa utraciły, A śniegi pola wysoko przykryły. Po chwili wiosna przyjdzie, Ten śnieg z nienagła zyjdzie, A ziemia, skoro słońce jej zagrzeje, W rozliczne barwy znowu się odzieje. Nic wiecznego na świecie: Radość się z troską plecie, A kiedy jedna weźmie moc nawiętszą, Wtenczas masz ujźrzeć odmianę naprędszą. Ale człowiek zhardzieje, Gdy mu się dobrze dzieje; Więc też, kiedy go Fortuna omyli, Wnet głowę zwiesi i powagę zmyli. Lecz na szczęście wszelakie Serce ma być jednakie; Bo z nas Fortuna w żywe oczy szydzi, To da, to weźmie, jako się jej widzi. Ty nie miej za stracone, Co może być wrócone: Siła Bóg może wywrócić w godzinie; A kto mu kolwiek ufa, nie Pieśni IX [Nie porzucaj nadzieje...] Powrót na stronę główną JAN KOCHANOWSKI Spis treści Pieśni, Księgi wtórePieśń IX[1][2] 1Nie porzucaj nadzieje, Jakoć sie kolwiek dzieje: Bo nie już[3] słońce ostatnie[4] zachodzi, A po złej chwili piękny dzień przychodzi. 5Patrzaj teraz na lasy, Jako prze zimne czasy Wszystkę swą krasę drzewa utraciły, A śniegi pola wysoko przykryły. Po chwili wiosna przyjdzie, 10Ten śnieg z nienagła[5] zéjdzie A ziemia, skoro słońce jej zagrzeje, W rozliczne barwy znowu sie odzieje. Nic wiecznego na świecie: Radość sie z troską plecie, 15A kiedy jedna weźmie moc nawiętszą, W ten czas masz ujźrzeć odmianę naprędszą. Ale człowiek zhardzieje, Gdy mu sie dobrze dzieje; Więc też, kiedy go Fortuna[6] omyli[7], 20Wnet głowę zwiesi i powagę zmyli[8]. Lecz na szczęście wszelakie Serce ma być jednakie; Bo z nas Fortuna w żywe oczy szydzi, To da, to weźmie, jako sie jej widzi. 25Ty nie miej za stracone, Co może być wrócone: Siła Bóg może wywrócić w godzinie; A kto mu kolwiek ufa, nie zaginie. Według Słownika języka polskiego pod redakcją Witolda Doroszewskiego radość to ‘uczucie wielkiego zadowolenia, wesołości, wesoły nastrój, rozradowanie, uciecha’[1], a więc coś przelotnego i uwarunkowanego chwilą. Gdy dana osoba często doświadcza tego pożądanego przez wszystkich stanu, można ją nazwać szczęśliwą. Ale na czym polega owa wesołość? Przecież nie trwa bez przerwy! Radość, choć wiązana ze szczęściem w jego dzisiejszym rozumieniu (‘pomyślny los, pomyślność’, w drugim znaczeniu dokładnie to samo – ‘uczucie wielkiego zadowolenia’[2]), zależy od kaprysu Szczęścia w nieco starszym ujęciu, czyli losu, niestałej Fortuny. Jan Kochanowski w Pieśni IX z Ksiąg wtórych stwierdza: „Nic wiecznego na świecie: / Radość się z troską plecie”[3]. Poeta nie ogranicza się jednak do tej ponurej konstatacji – już w incipicie utworu radzi odbiorcy: „Nie porzucaj nadzieje / Jakoć sie kolwiek dzieje”. Wierzy, że cnoty uczciwości, nadziei, pokory i wiary w Opatrzność pozwalają dojrzeć światełko w najgłębszym mroku. W końcu „Błogosławieni [czyli w nowszym przekładzie szczęśliwi], którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni” (Mt 5, 4).Odpowiedzi na pytanie, jak osiągnąć duchową harmonię w tym niedoskonałym i pełnym cierpienia świecie, Kochanowski szuka u starożytnych. Poeta nieprzypadkowo w całym zbiorze Pieśni odwołuje się do Horacego zarówno w formie, jak i w treści. Uważa Rzymianina za mistrza gatunku i ojca pieśni nowożytnej, co zaznacza samym wyborem kształtu utworu oraz licznymi aluzjami do Horacjańskich radzi kierować się w życiu zasadą złotego środka. Głosi pochwałę epikurejskiej dobrej myśli i biesiady w gronie przyjaciół oraz stoickiego hartu ducha, dążenia do cnoty, przyjmowania ze spokojem szczęścia i nieszczęścia. Kochanowski w Pieśni IX koncentruje się na tym drugim aspekcie ludzkiej egzystencji. Przestrzega przed kapryśnym losem. Fortuna rada „w żywe oczy szydzi” z tych, którzy zbytnio ufają jej humorom. Człowiek szczęśliwy „hardzieje”, chętnie przyjmuje powodzenie za coś stałego i oczywistego. Zapomina o jego ulotności. Często sądzi nawet, że mu się ono należy – z racji jego cnoty, mądrości lub tak po prostu… Traci dystans wobec swej, niepewnej przecież, sytuacji. Właśnie dlatego nieszczęście człowieka zaskakuje i sprawia, że traci on panowanie nad sobą, a tym samym naraża na uszczerbek swą wolność i godność. Według stoików i ich naśladowców to rozum powinien panować nad emocjami. „…na szczęście wszelakie / Serce ma być jednakie”. Należy poszukiwać równowagi: w chwili smutku pamiętać o możliwej zmianie na lepsze, w chwili powodzenia – że pewnego dnia się ono Pieśni IX nauka o Fortunie to nie przestroga dla sytych, ale łagodne pouczenie dla wolnych od pokusy utraty czujności (przynajmniej na razie). Podmiot – mędrzec wierzy, że da ono pociechę cierpiącym, odmieni ich serca – a częściowo też położenie, zależne przede wszystkim od ich woli, nie okoliczności zewnętrznych. W pewien sposób nieszczęście nie jest nieszczęściem samo w sobie. Prawdziwie spotyka nas ono dopiero gdy „porzucamy nadzieje”, czym przejawiamy brak pokory wobec losu. Niewiara w możliwość zmiany na lepsze odpowiada zbytniej ufności w przychylność Fortuny. Kto popełnia jeden z tych błędów, przyczynia się do własnej niedoli, czyni ją nadziei poeta odnosi do trwałości rytmu przyrody. Przypomina, że po zachodzie słońca i nocy wstaje nowy dzień. Zimna, smutna, monotonna biel śniegu ustępuje ciepłu barwnej wiosny. Nagie drzewa znów się zielenią. Po życiu nadchodzi śmierć, po śmierci – życie. Tak samo „Radość się z troską plecie”. Jeśli człowiek zdaje sobie z tego sprawę, wprowadza w swe istnienie harmonię i takim sposobem upodabnia się do antycznych mędrców, mistrzów pióra i życia, tworzących „drugą naturę”. Pozostaje też w zgodzie z „pierwszą” naturą – niemal doskonale harmonijnym i uporządkowanym Stworzeniem, którego jest koroną. W tym wspaniale ukształtowanym Bożym dziele Ziemię otaczają świetliste sfery niebieskie pełne cudownej muzyki. Śmierć, zmienność, zło i cierpienie sięgają tylko do niskiej sfery Księżyca. W skończony, dość mały i całkiem przytulny Wszechświat wierzył także Kopernik. Dobrego samopoczucia pozbawią Ziemian dopiero Galileusz, Tycho Brache i Newton. Na razie jednak gwiazdy i Słońce poruszają się z miłości do Stwórcy ruchem jednostajnym po okręgu, doskonałym, powtarzalnym, naśladującym Jego niezmienność – a zarazem przypominają, że obraca się również koło Fortuny. „Tak oto są ostatni, którzy będą pierwszymi, i są pierwsi, którzy będą ostatnimi” (Łk 13, 30). Prawda o nietrwałości szczęścia oznacza również miłą świadomość, że smutek nie trwa wiecznie. Melancholijno-radosne przesłanie pieśni uwydatnia się przez jej rytm: spokojny, melodyjny i – dwoisty. Krótsze dwuwersy siedmiozgłoskowe przeplatają się z parami zamyka pieśń odniesieniem do Pana Stworzenia i Fortuny. Podmiot z pokorą starotestamentowego mędrca przypomina o Jego wszechmocy, miłosierdziu i mądrości, niezawodnej, choć niepojętej dla człowieka. „Kto Panu zaufał – szczęśliwy” (Prz 16, 20). Ideał stoicki został dopełniony (skądinąd dość bliskim Kochanowskiemu) chrześcijańskim. Cnota męstwa w nieszczęściu i pokora wobec losu to zarazem pokora wobec Bożych wyroków i wiara w łaskę dla miłujących finale młodzieńczego utworu poeta zapowiada niejako zakończenie ostatniego z Trenów: „…jeden jest Pan smutku i nagrody”[4]. Droga do tej późniejszej pointy wiedzie jednak przez zwątpienie. W obliczu śmierci dziecka nawet cnota może wydać się fraszką (por. Tren XI). Wzorzec stoicki okazuje się zawodny, ponieważ człowiek nie potrafi pozostać obojętny wobec tragedii. To obojętność byłaby nieludzka. Jednak – mimo zachwiania ideałów spokoju i umiaru – nawet zrozpaczony ojciec „nie porzuca nadzieje”. Jego cierpienie i odejście Orszulki mają sens w kontekście życia wiecznego. Rozum dopełniają irracjonalne emocje i wiara w Opatrzność przerastającą mądrość ludzi. Uczony i czujący człowiek znajduje spokój w Bogu, dawcy „trwalszych rozkoszy”. Wierzy, że ci, których kocha, że to, co rzeczywiście ważne, nie zostanie mu odebrane do poecie łatwiej nie żałować szczęścia i lata w czasie (a właściwie sytuacji lirycznej), gdy harmonia świata wydawała się łatwa do dostrzeżenia. Jednak Kochanowski w obu „epokach” życia wierzy, że pociechę nieszczęśliwemu niesie wyjście poza siebie, spojrzenie na świat i Norwidowskie spojrzenie ku górze. Jak widać w Trenach, gesty te nie przychodzą ani szybko, ani bez problemu: niełatwo przekroczyć własną rozpacz. Za to gdy w końcu się to uda, przychodzą pokój i nadzieja – tym cenniejsze, że niełatwe i okupione wysiłkiem. Wielka tragedia widziana z dystansu boli mniej, nie pęta już cierpiącego. Małe kłopoty natomiast, do których można odnieść Pieśń IX, niemal przestają istnieć. Pieśń IXNie porzucaj nadzieje,Jakoć się kolwiek dzieje:Bo nie już słońce ostatnie* zachodzi,A po złej chwili piękny dzień teraz na lasy,Jako prze zimne czasyWszystkę swą krasę drzewa utraciły,A śniegi pola wysoko chwili wiosna przyjdzie,Ten śnieg z nienagła** zéjdzie,A ziemia, skoro słońce jej zagrzeje,W rozliczne barwy znowu się wiecznego na świecie:Radość się z troską plecie,A kiedy jedna weźmie moc nawiętszą,Wtenczas masz ujźrzeć*** odmianę człowiek zhardzieje,Gdy mu się dobrze dzieje,Więc też kiedy go Fortuna omyli,Wnet głowę zwiesi i powagę zmyli****.Lecz na szczęście wszelakieSerce ma być jednakie,Bo z nas Fortuna w żywe oczy szydzi:To da, to weźmie, jako sie jej nie miej za stracone,Co może być wrócone:Siła Bóg może wywrócić w godzinie,A kto Mu kolwiek ufa, nie zaginie.* ostatnie – po raz ostatni.** z nienagła – stopniowo, nie nagle.*** masz ujźrzeć – na pewno ujrzysz.**** powagę zmyli – uchybi własnej powadze. Tekst za: J. Kochanowski, Pieśni, wstęp i oprac . L. Szczerbicka-Ślęk, Wrocław 2008. [1] [dostęp: [2] Tamże. [3] Jeśli nie zaznaczono inaczej, wszystkie cytaty za: J. Kochanowski, Pieśń IX z Ksiąg wtórych, [w:] tenże, Pieśni, wstęp i oprac. L. Szczerbicka-Ślęk, Wrocław 2008, s. 79-80.[4] J. Kochanowski, Tren XIX albo Sen, [w:] tenże, Treny, oprac. J. Pelc, Wrocław 2009. Agata Zuzanna StarownikStudiuje polonistykę i historię sztuki w ramach MISHu w Warszawie. Stara się wierzyć w Prawdę, Dobro, Piękno. Kocha fiołki, koty i zachody słońca. Strona główna » Quote » Jan Kochanowski » „Nic wiecznego na świecie:Radość się z troską plecie (…).“ — Jan Kochanowski Tags:Radość Powiązane cytaty „Rzecz piękna jest radością wieczną.“ — John Keats „Niech pociechą dla nas będzie to, iż żaden ból na świecie nie trwa wiecznie. Kończy się cierpienie, pojawia się radość i tak równoważą się nawzajem.“ — Albert Camus „Chwała dobrych jest w ich sumieniu, a nie w ustach ludzkich. Radość sprawiedliwych z Boga jest i w Bogu, a wesele ich z prawdy wytryska. Kto pragnie prawdziwej i wiecznej chwały, nie dba o doczesną.“ — Tomasz à Kempis „(…) proszę pomyśleć niekiedy, że na tym podłym świecie jest człowiek, który z radością odda swoje życie, aby zachować koło pani inne życie, o wiele droższe jej niż własne.“ — Karol Dickens „Radość niszczenia jest równocześnie radością tworzenia.“ — Michał Bakunin „Matka przynosi radość życia, ojciec – radość moralności.“ — Antoni Kępiński „Wiesz jest mała radośćja tę radośćja chciałbymżeby rosła.“ — Rafał Wojaczek „Skonała radość – rozpacz skona…“ — Julian Tuwim

nic wiecznego na świecie radość się z troską plecie